Na blogu zdążyliśmy już szeroko opisać kwestie tokenizacji firmy czy nieruchomości. Podobne rozwiązania możemy zastosować również w przypadku aktywów alternatywnych. Dlaczego tokenizacja samochodów, dzieł sztuki czy wina w ogóle ma sens?
Potrzeba dywersyfikacji portfela oraz komfort, jaki daje posiadania nieskorelowanych aktywów nie są niczym nowym w świecie inwestycji. Ale to właśnie w czasach napięć rynkowych ich rola staje się szczególnie ważna. Wystarczy spojrzeć na rekordową cenę złota z ubiegłego lata. Aktywa alternatywne mają jednak zdecydowanie więcej twarzy niż tylko metale i kamienie szlachetne. Samochody, sztuka czy ekskluzywne trunki nie tylko zaspokajają ludzkie fanaberie, ale też mogą okazać się bezpieczną lokatą środków, a nawet przynosić zyski z inwestycji. Czemu warto je tokenizować?
Tokenizacja samochodów
Egzotyczne samochody od lat odgrywają istotną rolę w świecie zasobów cyfrowych. Jednak myli się każdy, kto sądzi, że ich jedynym zastosowaniem jest podkreślenie statusu właściciela. Badania pokazują, że mogą one stanowić wyjątkowo trafną alternatywę inwestycyjną. Według raportu Knight Frank, inwestycje w auta zabytkowe zwróciły się w ponad 330% w ciągu 10 lat do 2017 roku. Zdecydowanie przerastając pod tym względem inne aktywa alternatywne, takie jak diamenty, biżuteria czy sztuka. Jednak z oczywistych względów nie każdy może sobie na to pozwolić. Taki samochód dla większości pozostaje po prostu zbyt drogi. A co jeśli moglibyśmy nabyć tylko jego część?
CT1, będący owocem współpracy platformy inwestycyjnej CurioInvest i cyfrowej giełdy aktywów MERJ Exchange, to jeden z najnowszych tokenów, których wartość zabezpieczona jest przez samochody kolekcjonerskie. Zdaniem obydwu firm to właśnie tokenizacja dóbr luksusowych sprawi, że będą one dostępne dla szerszego grona inwestorów.
„ Jeżeli przyjrzymy się dziełom sztuki czy samochodom kolekcjonerskim zauważymy, że były one historycznie postrzegane jako bezpieczne przystanie inwestycyjne ” - mówi Fernando Verboonen, założyciel i dyrektor generalny CurioInvest. „ Obecnie znajdują się w posiadaniu bardzo niewielu. Wprowadzając nową technologię, umożliwiamy każdemu pełne skorzystanie z funkcji i cech, które definiują tę klasę aktywów jako całość”.
Inwestycja dla każdego
W ubiegłym roku firmy wypuściły na rynek 1,1 mln tokenów zabezpieczonych przez warte 1,1 miliona dolarów Ferarri F12TDF CTI. Za mniej niż 4 złote mogliśmy stać się udziałowcami w wartym prawie 4 miliony supersamochodzie, którego wartość w przeciągu najbliższych lat będzie najprawdopodobniej tylko rosła. Projekt zakłada tokenizację aż 500 kolekcjonerskich samochodów o łącznej wartości ponad 200 milionów dolarów. Maszyny mają być przechowywane i utrzymywane w należącym do CurioInvest garażu w Stuttgarcie. Kupując tokeny nie musimy więc przejmować się ich transportem czy konserwacją.
Obecnie jednym z głównych problemów w sprzedaży wtórnej egzotycznych aut jest mnogość zróżnicowanych i złożonych modeli cenowych. Często ze względu na brak standaryzacji oraz różnice regionalne nikt nie jest w stanie określić ile tak naprawdę wart jest dany model. Dzięki wykorzystaniu potencjału technologii blockchain tokenizacja pozwoli na korektę bieżącej wartości rynkowej w czasie rzeczywistym. Stworzy to szereg nowych możliwości i uproszczeń, szczególnie w branży ubezpieczeniowej, gdzie niezbędne jest dokładne określenie wartości samochodu.
Sztuka
W 2018 roku sprzedaż na światowym rynku sztuki sięgnęła 67 miliardów dolarów. Co oznacza wzrost o 6,3% w stosunku do 2017 roku i 12% w porównaniu z rokiem 2016. Od lat pod względem wartości najważniejszym sektorem pozostaje sztuka powojenna i współczesna. W ciągu ostatnich 20 lat dzieła z tych okresów przyniosły złożony roczny zwrot (CAR) przewyższający o 10,7% całkowity zwrot S&P. Jednak rosnący rynek sztuki pozostaje wysoce niepłynny i tak jak w przypadku samochodów kolekcjonerskich, dostępny tylko dla ograniczonej liczby zamożnych osób i instytucji.
W ostatnim czasie pojawiło się kilka tokenowych projektów, które starają się to zmienić. Pierwszy z nich - Maecenas w 2018 roku rozpoczął tokenizację dzieł sztuki wprowadzając na rynek przełomową pracę amerykańskiego pioniera pop-artu, Andy'ego Warhola - „14 małych krzeseł elektrycznych”. Oparcie sprzedaży na blockchainie pozwoliło przyciągnąć setki wcześniej niezwiązanych ze światem sztuki inwestorów, co przyczyniło się do wzrostu wyceny działa z 1,7 do 5,6 miliona dolarów.
Tokenizacja znacząco zwiększa płynność inwestycji w sztukę - obracamy tokenami, jedynie “częścią” dzieła, nie musimy więc szukać kupca na całość. Może również przynieść liczne korzyści dla samego artysty. Jeśli ten zdecyduje się na tokenizację swojego dzieła, jednocześnie zarobi na sprzedaży części tokenów jak i zachowa udziały w całości, dzięki czemu będzie mógł czerpać zyski ze wzrostu wartości swojej pracy.
Tokenizacja win kolekcjonerskich
Inwestowanie w wino dla niewtajemniczonych może brzmieć jak słaby żart. Nic bardziej mylnego. Wina kolekcjonerskie jako aktywa inwestycyjne cechują się duża stopą zwrotu oraz znaczna odpornością na wahania gospodarcze. O ile prawdziwość stwierdzenia, że im wino starsze tym lepsze jest ograniczona - po osiągnięciu pełnej dojrzałości jakość zaczyna spadać, tak nie ulega wątpliwości, że cena rzadkich egzemplarzy z czasem rośnie.
Istnieje wiele czynników gwarantujących stałość tego trendu. Po pierwsze, koneserzy uznają rocznik zbioru winogron za czynnik definiujący charakterystykę poszczególnych butelek, a ten przecież jest niepowtarzalny - nie będzie drugiego 1945 czy 2010.
Niebagatelne znaczenie ma również rosnąca wartość gruntów na których uprawiane są winogrona. Średnia cena hektara winnicy w słynnej Szampanii przekracza 1 milion euro, co i tak stanowi skromną kwotę w porównaniu z 15 milionami jakie trzeba zapłacić za najlepsze Grand Cru w Burgundii. Często w ramach tylko jednego wzgórza wyróżnia się kilka parceli o odmiennych warunkach uprawy. Różnice między nimi dla laika mogą wydawać się nieznaczne, jednak dla konesera często będą kolosalne. Dla przykładu owoce przeznaczone na bijące rekordy aukcyjne Domaine de la Romanée-Conti La Romanée Conti pochodzą z działki o powierzchni zaledwie 1.81 hektara. Popyt na rzadkie wina ciągle rośnie (w dużej mierze za sprawą rosnącego zainteresowania w Chinach) natomiast liczba prestiżowych parceli jest ograniczona i stała.
Ponadto, postępujące zmiany klimatyczne i wiążący się z nimi wzrost temperatury zmuszają winiarzy w poszczególnych regionach (np. Bordeaux) do zmiany procesów produkcji, a nawet i stylu gotowych wyrobów, co potencjalnie może zwiększać wartość starszych roczników.
Czy dobre wino musi być drogie?
Jeżeli chodzi o wina, które posiadają potencjał inwestycyjny to stwierdzenie jest niestety całkowicie prawdziwe. Tylko około 5% procent produkowanych win nadaje się do starzenia, a wśród nich tylko niewielka część budzi rzeczywiste zainteresowanie kolekcjonerów. Oczywiście opłaca się inwestować nie tylko w najdroższe etykiety. Kilkaset dolarów za butelkę wina, której cena z czasem może wzrosnąć nawet 4 krotnie niekoniecznie brzmi jak bariera nie do pokonania dla przeciętnego inwestora. Należy jednak pamiętać, że takiego wina nie możemy po prostu położyć na półce i czekać aż jego wartość rynkowa wzrośnie. Kluczowe jest tu odpowiednie przechowywanie. Temperatura, wilgotność, a nawet oświetlenie - wszystkie to decyduje czy trunek z czasem rzeczywiscie dojrzeje i nabierze nowych walorów, czy po prostu się zepsuje.
Niestety ceny specjalistycznych lodówek, odpowiednich do przechowywania win kolekcjonerskich zaczynają się od kilku tysięcy dolarów. Zakup i utrzymywanie takiego sprzętu z myślą tylko o jednej butelce nie ma po prostu sensu. Nie każdy dysponuje też wystarczającą przestrzenią. Ponadto obrót winem, ze względu na liczne ograniczenia prawne ( wino jest bądź co bądź alkoholem), rzadko odbywa się w modelu peer- to- peer, co znacząco komplikuje sprawę ich sprzedaży przez samodzielnego inwestora. Wszystko to sprawia, że inwestycje w wina kolekcjonerskie pomimo licznych zalet pozostają na razie zamknięte dla wąskiej grupy osób i instytucji.Tak samo jak w przypadku zabytkowych samochodów i sztuki problem ten można rozwiązać za pomocą tokenizacji.
Tokeny przełomem dla branży
Kupując tokeny, których wartość zabezpieczona byłaby przez wino nie musielibyśmy przejmować się przechowywaniem butelek. Byłyby one trzymane w lodówkach czy też całych specjalnych piwnicach dystrybutora tokenów, tak jak samochody w garażach wspomnianego wcześniej CurioInvest. Ponadto tokenizacja znacząco zwiększyłoby płynność na rynku win kolekcjonerskich. Kupując wino w tradycyjny sposób poniekąd zamrażamy swoje środki. Na wzrost wartości wina często czeka się latami, a nawet gdy zdecydujemy się upłynnić inwestycje nie mamy gwarancji, że na naszą butelkę od razu znajdzie się kupiec. Tokeny byłyby wolne od takich ograniczeń, moglibyśmy sprzedać je w dowolnym momencie, nie przejmując się kosztami i ryzykiem transportu (butelki są przecież szklane!) czy szukaniem chętnego na zakup całego wina.
Już dziś powstają projekty dystrybuujące takie tokeny. Jednym z nich jest Vinsent, który dzięki tokenizacji umożliwia zakup skrzynek wina jeszcze kiedy to znajduje się na początkowych etapach produkcji. Rynek ekskluzywnego wina w trakcie pandemii koronawirusa charakteryzuje się znacznie mniejszą zmiennością niż globalne giełdy. A ponieważ zbiega się to z ponownym wzrostem zainteresowania technologią blockchain możemy spodziewać się, że w najbliższym czasie podobnych projektów pojawi się więcej.
Gdzie zaprowadzi nas tokenizacja aktywów alternatywnych?
Tokenizacja samochodów, sztuki czy wina nie brzmi tak egzotycznie jeżeli przyjrzymy się już istniejącym projektom, które na warsztat wzięły jeszcze mniej typowe aktywa. Na przykład SardineCoin - oferowany przez luksemburską MY Sardines token, którego wartość zabezpieczona jest przez konserwowe sardynki. Firma stawia na trwałość i łatwość przechowywania zapuszkowanych ryb, które według niej mogą przetrwać setki lat jako przedmiot kolekcjonerski. Wszystko wskazuje, że wszystkie możliwe sposoby wykorzystania tej technologii jeszcze długo będą poznawać. Oczywiście nie każdy pomysł tokenizacji skazany jest na sukces. Nie tylko charakterystyka samych aktywów, ale przede wszystkim jakość zastosowanych rozwiązań technologicznych mają determinujący wpływ na efekt końcowy.
Masz swój pomysł na projekt tokenizacyjny? Skontaktuj się z naszym zespołem ekspertów, którzy z pewnością będą w stanie Ci pomóc.