Maciej Jędrzejczyk o przyszłości biznesowych zastosowań blockchain

Maciej Zieliński

10 gru 2019
Maciej Jędrzejczyk o przyszłości biznesowych zastosowań blockchain

Wywiad z Maciejem Jędrzejczykiem, CEE Blockchain Leader w IBM o przyszłości blockchain i o tym dlaczego to technologia powinna przystosowywać się do biznesu, a nie na odwrót. 

Maciej Zieliński

Często podkreślasz, że blockchain powinien wyjść spoza swojej strefy komfortu i zintegrować się z procesami obecnymi w biznesie. Gdzie najchętniej widzisz jego miejsce?

Przede wszystkim tam gdzie nie ma zaufania pomiędzy uczestnikami danego procesu biznesowego,  a jego powstanie mogłoby radykalnie obniżyć koszty realizacji. Spójrzmy na kredyty konsorcjalne. Wymagają one partycypacji więcej niż jednego uczestnika będącego kredytodawcą dla dużego przedsięwzięcia np. inwestycji infrastrukturalnych. Tradycyjnie tego typu procesy miały miejsce relatywnie rzadko, a jeżeli miały miejsce, to odbywały się zazwyczaj poprzez „papierową” bądź nieustrukturyzowaną wymianę informacji pomiędzy uczestnikami konsorcjum. Ryzyko wynikające z braku zaufania pomiędzy uczestnikami musiało zostać wliczone w koszt operacyjny przez każdego z nich, tym samym zmniejszając korzyści wynikające z przystąpienia do takiego przedsięwzięcia. 

Kiedy pojawia się blockchain, istnieje taka możliwość, żeby wciąż nie mając pełnego zaufania do siebie, mogli zaufać protokołowi, znajdującemu się „pod spodem” procesu. W kontekście przykładu podanego powyżej, protokół pozwala w sposób bezpieczny i niezaprzeczalny wymieniać się informacjami potrzebnymi, aby ustalić kto jest za co odpowiedzialny i jaką stawkę przeznaczył w ramach kredytu. W przypadku jakiegokolwiek sporu pozwala na bardzo szybkie odnalezienie i identyfikację informacji potrzebnych do tego, żeby zidentyfikować podmiot mówiący nieprawdę lub mający zapłacić karę, gdyby doszło do sytuacji wymagających rozliczenia się ze wspólnego projektu.

Siłą rzeczy takie rozwiązanie jest tańsze i obniża koszty operacyjne realizacji procesu w stosunku do wykorzystania tradycyjnych form wymiany informacji, zwłaszcza w sytuacjach, gdy nie jest możliwe wybranie centralnego arbitra, który jest traktowany jako zaufana strona trzecia w stosunku do wszystkich innych stron. Pozwoli również uniknąć potencjalnych spraw sądowych w przypadku wybuchnięcia konfliktu.

Czy byłbyś w stanie wskazać branżę, gdzie istnieje największa potrzeba rozwiązania wspomnianego problemu braku zaufania? 

Nie ma konkretnej branży, w której takie potrzeby istnieją bardziej niż gdzieś indziej. Problem braku zaufania istnieje wszędzie. Żyjemy w rzeczywistości, w której nikt nikomu nie ufa, w związku z czym wytwarzamy sobie mniej lub bardziej zinstytucjonalizowane strony trzecie, którym to zaufanie powierzamy. Przekazujemy im nasze dane, informacje, majątek czy tożsamość po to, żeby być w stanie zrealizować jakiś wspólny interes, wytworzyć wartość dodaną. Jeżeli będziemy w stanie to zaufanie lub jego element wygenerować w inny, tańszy sposób niż poprzez zaufaną stronę trzecią, to w tym miejscu blockchain będzie miał swoje zastosowanie.

Uważasz, że rozwiązanie blockchain oferowane przez IBM jest opłacalne w utrzymaniu dla dużych i małych przedsiębiorstw? 

Tutaj trzeba przyjrzeć się potrzebom samego klienta. Tym co IBM oferuje jest rozwiązanie IBM Blockchain Platform, która oparta jest o Hyperledger Fabric, będący intensywnie rozwijanym protokołem blockchain typu permissioned, czyli takim, który pozwala na kontrolę dostępu do sieci biznesowej przez jej uczestników. IBM Blockchain Platform dodaje element wsparcia i utrzymania klasy enterprise, pełną kompatybilność protokołu Hyperledger Fabric z platformą konteneryzacji Kubernetes oraz wygodny interfejs do automatyzacji czynności biznesowych związanych z utrzymaniem sieci biznesowych opartych o blockchain. Jest to istotne z punktu widzenia firm, ponieważ zawsze przy jakiejkolwiek implementacji systemu do produkcji muszą oni ocenić ryzyko, wynikające np. z potencjalnego zaprzestania działania aplikacji wspierających działalność biznesową. Gdyby przedsiębiorstwo lub ich grupa tworząca konsorcjum chciała z oferty IBM skorzystać, otrzyma wsparcie do poziomu jaki będzie potrzebny, aby utrzymać stabilność i wysoką dostępność aplikacji. Ponadto, warto zwrócić uwagę na fakt, że IBM Blockchain Platform może być udostępniony w modelu as-a-Service na IBM Cloud lub jako kompletny zestaw oprogramowania, który można zainstalować na dowolnej infrastrukturze IT. W rezultacie daje to pełną elastyczność względem wymogów dotyczących terytorialności danych, preferencji technologicznych poszczególnych uczestników sieci biznesowej lub gwarancji przetrzymywania kluczy kryptograficznych w kontrolowanym przez siebie środowisku. Czy to jest tańsze rozwiązanie? Jeśli kwestia ta wynika z wyboru pomiędzy centralną bazą danych, a rozwiązaniem rozproszonym, to w kontekście braku jednoznacznego modelu pozwalającego na obliczenie kosztu braku zaufania pomiędzy uczestnikami sieci biznesowej każdy przypadek powinien być przeanalizowany pod kątem danego zastosowania. W przypadku wyboru pomiędzy różnymi protokołami blockchain, TCO musi uwzględniać nie tylko wytworzenie oczekiwanych funkcjonalności, ale równierz dostępność wsparcia technicznego, koszty szkolenia personelu i koszty mitygacji ryzyka. Ten ostatni element jest istotny, jeśli nasz przypadek użycia wymaga dodatkowej ochrony prywatności lub poziomu transakcyjności. 

A czy cena utrzymania tego rozwiązania będzie rosnąć czy maleć?

Myślę, że w czasie będzie maleć. Będzie się tak dziać nie tylko ze względu na relatywną cenę tego rozwiązania w stosunku do korzyści płynących z wykorzystania blockchain, ale na zwiększającą się wartość transakcji, które będą na nim zapisywane. Na chwilę obecną jesteśmy na etapie, kiedy wiele instytucji oraz podmiotów komercyjnych jest nadal na etapie eksperymentów z wykorzystaniem blockchain do budowy nowych usług biznesowych lub optymalizacji kosztów wynikających z realizowanych już procesów. W konsekwencji, wartość transakcji rejestrowanych na blockchain na chwilę obecną niekoniecznie jest jeszcze dobrze zmierzona. Gdybyśmy jednak kiedyś dotarli do momentu, w którym będziemy zapisywać transakcje opisujące np. obligacje albo inne instrumenty finansowe warte miliony, jeśli nie miliardy dolarów per transakcja, to wtedy zabezpieczenie jakie gwarantuje blockchain będzie relatywnie tanie w stosunku do wartości generowanej przez każdą transakcję. 

Istnieją projekty związane z Hyperledger, na które szczególnie warto zwrócić uwagę?

Hyperledger jest organizacją, która zrzesza społeczność open-source w kontekście wykorzystania technologii blockchain w biznesie. W chwili obecnej jest już kilkanaście projektów realizowanych w ramach tej społeczności, wspieranej przez podmioty komercyjne, jak np. IBM. Nasza firma aktywnie wspiera rozwój protokołu Hyperledger Fabric i duża część przedsięwzięć realizowanych przez naszą firmę wykorzystuje właśnie tę technologię. W swoim aktualnym stanie Hyperledger Fabric jest już dojrzałym protokołem z blisko 3-letnią historią i  jest gotowy do zastosowań produkcyjnych. Ponadto wiele projektów blockchain w zastosowaniach biznesowych, realizowanych niezależnie od IBM, jest właśnie opartych o Hyperledger Fabric. 

Podzieliłbyś się konkretnymi przykładami?

Jeśli chodzi o IBM to tym, czym możemy się pochwalić jest platforma we.trade, która funkcjonuje w kontekście finansowania handlu (ang. trade finance). Radykalnie obniża ona koszty transakcyjne pomiędzy małymi, średnimi przedsiębiorstwami, które chcą handlować ze sobą towarem w przestrzeni europejskiej. W tej chwili 14 komercyjnych banków jest dołączonych do tej platformy i oferują tę usługę swoim klientom. W konsekwencji, małe i średnie przedsiębiorstwa taniej, niż kiedyś mogłyby pozyskać akredytywę i zabezpieczyć się finansowo przed wysyłką jakiegoś towaru do jeszcze nieznanego sobie kontrahenta.

Innym przykładem jest platforma IBM Food Trust, która służy do śledzenia żywności. Poprzez wykorzystanie standardu GS1 oraz blockchain pozwala na pełen wgląd w każde zdarzenie wynikające z cyklu życia żywności, wszystkim stronom zaangażowanym w funkcjonowanie łańcucha dostaw żywności - od farmerów, rzeźni czy fabryk, przez transport, logistykę i magazynowanie, na supermarketach i konsumentach kończąc.

Warto również wspomnieć o produkcyjnych wdrożeniach rozwiązań biznesowych w naszym kraju. W I kw. 2018 r. IBM we współpracy z Krajową Izbą Rozliczeniową stworzył platformę blockchain, której celem było zaoferowanie rozwiązania dla problematyki tzw. Trwałego Nośnika. Prace koncepcyjne trwałego nośnika prowadzone były przez grupę roboczą przy Radzie Bankowości Elektronicznej Związku Banków Polskich w ramach wspólnej inicjatywy różnych podmiotów sektora bankowego. W odpowiedzi na zapotrzebowanie banków w zakresie informowania klientów o zmianach w dokumentach publicznych, takich jak np. regulaminy czy tabele opłat i prowizji, opracowane zostało rozwiązanie, które gwarantuje, że bank – wystawca dokumentu (np. aktualnego cennika usług) – udostępnia go klientom zgodnie z obowiązującymi regulacjami, a jego treść przez cały okres przechowywania pliku nie podlega żadnym modyfikacjom. Równocześnie w dowolnym momencie klient ma dostęp do niezmienionej, pierwotnej wersji dokumentu. Warunki dla trwałego nośnika są spełnione dzięki zastosowaniu technologii blockchain w oparciu o Hyperledger Fabric. Wykorzystanie technologii blockchain pozwoliło na praktyczne osiągnięcie stanu niezaprzeczalności przekazywanej dokumentacji na każdym etapie cyklu życia każdego indywidualnego dokumentu. Jest to pierwsze produkcyjne wdrożenie technologii blockchain w polskim sektorze bankowym, aktualnie wykorzystywane m.in. przez bank PKO Bank Polski i BNP Paribas Polska.

Uważasz, że poza stajnią IBM istnieją jakieś projekty na które warto zwrócić uwagę?

Z pewnością, świat przecież nie kończy się na IBM. Można wspomnieć o przedsięwzięciach takich firm, jak R3 lub Consensys, które realizują bardzo ciekawe projekty w obszarach sektora finansowego. Warto zwrócić uwagę na fakt, że pomimo elementu konkurencyjności, obie te firmy, tak jak IBM, są członkami społeczności Hyperledger i wspólnie rozwijają wiele projektów. Na gruncie naszego kraju na pewno warto wspomnieć o implementacji Trwałego Nośnika, które Alior Bank zrealizował w oparciu o platformę blockchaina publicznego Ethereum. Również PKO Bank Polski inkubuje wiele pomysłów z wykorzystaniem blockchain w ramach programu współpracy ze startupami Let’s Fintech. Wiele praktycznych pomysłów z wykorzystaniem blockchain jest przedmiotem rozważań w ramach grupy roboczej ds. blockchain przy Ministerstwie Cyfryzacji, w Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji lub w kręgu Koalicji na Rzecz Polskich Innowacji. Rok 2020 przyniesie nam jeszcze więcej przykładów wykorzystania blockchain w zastosowaniach komercyjnych. Zapowiedzią tego trendu jest informacja opublikowana na konferencji ImpactCEE 2019, gdzie przedstawiciele Krajowej Izby Rozliczeniowej, Krajowego Depozytu Papierów Wartościowych, Operatora Chmury Krajowej i Urząd Komisji Nadzoru Finansowego poinformowali o powstaniu otwartej tzw. piaskownicy technologicznej blockchain, pozwalającej przedsiębiorstwom i startupom na budowanie rozwiązań biznesowych i akcelerację pomysłów opartych o tę technologię.

Jak oceniasz środowisko Hyperledger jako organizację? 

Uważam, że jako organizacja spisuje się świetnie. Jest to najbardziej dynamiczna społeczność open source, która dotyka blockchain. Według mnie stara się być najbardziej neutralna spośród wszystkich innych tego typu. A przede wszystkim, jest nastawiona bardzo probiznesowo. Co jest niesamowicie potrzebne, ponieważ diabeł zawsze tkwi w szczegółach, czego przykładem może być np. model licencyjny kodu źródłowego projektów inkubowanych w obu społecznościach. Każdy projekt, rozwijany przez Hyperledger opiera się na modelu licencyjnym Apache 2.0, który pozwala na praktycznie nieograniczone wykorzystanie kodu rozwiązań do celów komercyjnych. Ma to bardzo duże znaczenie dla przedsiębiorstw, które swoją wartość opierają nie tylko na usługach lub produktach, ale również na tworzeniu nowych komponentów, modułów do istniejących już rozwiązań, które pozostają ich własnością intelektualną i prawa majątkowe.

Ogólnie sam Hyperledger funkcjonuje tak jak powinna funkcjonować organizacja open source, która poszukuje rozwiązań dla konkretnych problemów biznesowych, a nie odwrotnie - oczekuje, że biznes będzie się dostosowywał do niej. Większość jej członków stanowią przedsiębiorstwa, które z jednej strony rozwijają poszczególne projekty, a z drugiej strony są ich głównymi konsumentami. Wszelkie projekty proponowane w ramach Hyperledger muszą przejść przez rygorystyczny proces akceptacji, weryfikujący zdolność zespołu wdrożeniowego do doprowadzenia swojego pomysłu do pomyślnego końca oraz po jego zakończeniu, łącznie z dalszym wsparciem i szukaniem sponsora. 

Odnośnie społeczności, w jaki sposób IBM wspiera startupy?

Mamy różnego rodzaju programy współpracy. Przede wszystkim w obszarze wykorzystania naszych zasobów chmurowych. Zazwyczaj daje to startupom możliwość zdobycia pewnej ilość kredytów, pozwalających im na konsumpcję zasobów obliczeniowych na IBM Cloud. Realizujemy również inne, niestandardowe metody współpracy. Czy to w postaci hackatonów, czy wspólnego tworzenia rozwiązań na zasadzie partnerstwa. Ale w zależności od przedsięwzięcia, jego biznesowego charakteru współpraca może przyjmować różną formę. Najczęściej jest to współpraca partnerska, gdzie dany startup przynosi pewien komponent do jakiegoś szerszego rozwiązania, który jest bardzo istotny z biznesowego punktu widzenia. IBM widzi wtedy sens w tym, żeby razem przyjść z danym produktem do swojego portfela klientów i po prostu pokazać jakąś wzbogaconą wartość. Zatem można powiedzieć, że współpracujemy ze startupami i pomagamy im się rozwijać wykorzystując nasze zasoby, wiedzę merytoryczną i kontakty w poszczególnych branżach.

Na jakim etapie jest Polska jeśli chodzi o technologię blockchain? 

Trzeba tutaj rozróżnić dwie rzeczy - przede wszystkim, jakie są podstawowe przykłady użycia blockchain. Pierwszym są oczywiście kryptowaluty i produkty inwestycyjne, a drugim blockchain jako protokół komunikacji w niezaufanym środowisku złożonym z wielu podmiotów. 

O ile w przypadku tego pierwszego możemy mówić o pewnej stabilności, tzn zostały wydane pewne regulacje po okresie niepewności i rynek mniej więcej wie czego się spodziewać po administracji publicznej jeżeli chodzi o akceptację, bądź nieakceptację istnienia produktów finansowych opartych o blockchain. W przypadku tego drugiego elementu, czyli właśnie wykorzystania blockchain do rozwiązania pewnych problemów biznesowych, jesteśmy jeszcze na takim etapie, kiedy tak właściwie nikt nie zauważył tego zagadnienia z punktu widzenia regulacyjno prawnego. Co z jednej strony jest dobrym znakiem, dlatego że im mniej regulacji tym łatwiej jest się z daną technologią obchodzić. Można z nią bardziej eksperymentować, trochę bardziej swobodnie podejść do możliwości jej wykorzystania. Ale z drugiej, tworzy również niepewność, co hamuje długoterminowo rozwój rozwiązań komercyjnych wykorzystujących tę technologię. 

Gdzie jesteśmy na mapie blockchain? 

Z mojej perspektywy uważam, że Polska radzi sobie naprawdę dobrze. W skali naszego regionu jesteśmy zdecydowanie w awangardzie. Ponieważ w projekty i wdrożenia zaangażowane są podmioty komercyjne, regulatorzy, administracja publiczna oraz organizacje pozarządowe. Poza nami w centralnej i wschodniej Europie wiele dobrego można powiedzieć o tym, co dzieje się w Estonii, na Litwie, na Ukrainie oraz w Rosji, gdzie stopień świadomości wykorzystania tej technologii jest mniej więcej na tym samym poziomie co w Polsce. Warto również wspomnieć o sygnałach zainteresowania, wysyłanych od instytucjonalnych graczy na Węgrzech, w Rumuni  czy w Czechach. W kontekście Europejskim rozwój branży blockchain w naszym kraju wygląda zatem całkiem dobrze.

W jednym z artykułów stwierdziłeś, że rok 2019 będzie rokiem rozliczenia rachunków, wycofania inwestorów. Twoim zdaniem inwestorzy instytucjonalni mieli stopniowo przestawiać się na bardziej tradycyjne formy inwestycji. Wypłacać środki z niekonwencjonalnych przedsięwzięć (takich jak start-upy blockchain), aby przekierować je na bardziej stabilne, ale obiecujące rynki. Rok zbliża się ku końcowi, więc czy jesteś w stanie stwierdzić, że ta prognoza się sprawdziła? Jeżeli tak, jakie są tego konsekwencję dla całej branży, dla rynku?

Tak, to się sprawdziło. W konsekwencji wreszcie bardziej realistycznie patrzymy się na konkretne możliwości jakie ta technologia daje tym podmiotom, które chcą za jej pomocą rozwiązać jakiś problem. Po prostu mija hype. Moim zdaniem zdecydowanie możemy powiedzieć, że nikt już nie zainwestuje pieniędzy tylko i wyłącznie ze względu na słowo #blockchain widniejące w prospekcie czy dokumentacji. Teraz trzeba się skupić na propozycjach wytwarzającej jakąś wartość biznesową. I większość tych firm, które koncentrowały się przede wszystkim na hype’ie, nie wytrzymało tego testu. Jeżeli w tym czasie nie przestawiły się na bardziej konstruktywną, wytwarzająca wartość, czy nie stworzyły nowych produktów i usług, które znalazły swoje zastosowania w praktyce, to po prostu przestaną istnieć. Część firm po prostu zniknie, a inne zupełnie zmienią swój profil.  

Jak była przyczyna tak dużego hype’u na blockchain?

To co rośnie musi kiedyś spaść. Oczekiwania, co do blockchain były po prostu nieproporcjonalnie duże w stosunku do możliwości, jakie ta technologia daje. Szczególnie w dzisiejszym kontekście, przy obecnym stanie jej dojrzałości. Bo trzeba pamiętać, że blockchain jako technologia ma raptem 10 lat. Do tego dochodzi stopień dojrzałości obecnego rynku - można powiedzieć, że rynek na blockchain dopiero raczkuje. Jesteśmy mniej więcej na tym etapie rozwoju co Internet na początku swojego istnienia - wolny, nieustandardyzowany, często niestabilny i nadal nieznany szerszej publice.

Miną zatem jeszcze długie lata, zanim dotrzemy do momentu, kiedy blockchain zawita do mainstreamu. Jednakże, gdy to się stanie, nikt już nie będzie się spierać, czy istotne dla każdego procesy i usługi mają opierać się na fundamencie technologicznym,wykorzystującym blockchain - taki stan rzeczy będzie traktowany jako zupełna oczywistość. Czego Panu i czytelnikom oczywiście z całego serca życzę.

Tagi

Most viewed


Never miss a story

Stay updated about Nextrope news as it happens.

You are subscribed

AI w Branży Nieruchomości. Jak wspiera rynek mieszkań?

Miłosz Mach

13 mar 2025
AI w Branży Nieruchomości. Jak wspiera rynek mieszkań?

Obecnie wiele sektorów gospodarki przechodzi transformację cyfrową. AI w 2025 to już nie tylko gadżet, a narzędzie, które przeprowadza rozmowy z klientami, usprawnia podejmowanie decyzji i optymalizuje procesy sprzedażowe. Równolegle, technologia blockchain zapewnia bezpieczeństwo , transparentność i skalowalność transakcji. Tym wpisem rozpoczynamy serię publikacji o AI w biznesie, a dzisiejszy artykuł poświęcimy wykorzystaniu sztucznej inteligencji w branży nieruchomości.

AI vs. Tradycja: Kluczowe Implementacje AI w Sektorze Nieruchomości

Projektowanie, sprzedaż, i zarządzanie - dotychczasowe metody ustępują miejsca decyzjom wspieranym danymi.

Przełom w Obsłudze Klienta

Chatboty i Asystenci AI zmieniają sposób, w jaki firmy komunikują się z klientami. Obsługują równocześnie setki zapytań, personalizują oferty i prowadzą klientów przez proces zakupowy. Wdrożenie agentów AI może prowadzić do wzrostu jakościowych leadów dla deweloperów oraz automatyzacji odpowiedzi na większość standardowych zapytań klientów. Wyzwania techniczne przy implementacji takich systemów obejmują:

  • Integrację z istniejącymi bazami danych nieruchomości - chatbot musi mieć dostęp do aktualnych ofert, cen i dostępności
  • Personalizację komunikacji - system musi dostosowywać komunikację do indywidualnych potrzeb klienta
  • Zarządzanie wiedzą branżową - chatbot potrzebuje specjalistycznej wiedzy o lokalnym rynku nieruchomości

Zaawansowana Analiza Danych

Systemy kognitywnej AI wykorzystują uczenie głębokie (deep learning) do analizy złożonych zależności na rynku nieruchomości, t.j. trendów makroekonomicznych, lokalnych planów zagospodarowania czy zachowań użytkowników na platformach społecznościowych. Wdrożenie takiego rozwiązania wymaga:

  • Zebrania wysokiej jakości danych historycznych
  • Stworzenia infrastruktury do przetwarzania danych w czasie rzeczywistym
  • Opracowania odpowiednich modeli uczenia maszynowego
  • Ciągłego monitorowania i aktualizacji modeli w oparciu o nowe dane

Inteligentne Projektowanie

Generatywna sztuczna inteligencja rewolucjonizuje projektowanie architektoniczne. Te zaawansowane algorytmy potrafią generować dziesiątki wariantów projektu budynku uwzględniających ograniczenia działki, wymogi prawne, efektywność energetyczną i preferencje estetyczne.

Optymalizacja Efektywności Energetycznej Budynków

Inteligentne systemy zarządzania budynkami (BMS) wykorzystują AI do optymalizacji zużycia energii przy jednoczesnym zachowaniu komfortu mieszkańców. Algorytmy uczenia ze wzmocnieniem (reinforcement learning) badają dane z czujników temperatury, wilgotności i jakości powietrza, a następnie dostosowują parametry ogrzewania, klimatyzacji i wentylacji.

Integracja AI z Blockchain a Tokenizacja Nieruchomości

Połączenie AI z technologią blockchain stwarza nowe możliwości dla branży nieruchomości. Blockchain to rozproszona baza danych, w której informacje są przechowywane w niezmienialnych "blokach". Zapewnia bezpieczeństwo transakcji i transparentność danych, podczas gdy AI analizuje te dane i wyciąga wnioski. W praktyce oznacza to, że historia własności, wszystkie transakcje i modyfikacje nieruchomości są zapisane w sposób niemożliwy do podrobienia, a AI pomaga w interpretacji tych danych i podejmowaniu decyzji.

Przyszłość AI w Branży Nieruchomości: Trendy i Prognozy

AI w sektorze nieruchomości ma potencjał przyniesienia branży wartości od 110 do 180 miliardów dolarów amerykańskich, jak podkreślają eksperci McKinsey & Company.

Kluczowe kierunki rozwoju w najbliższych latach to:

  • Autonomiczne systemy negocjacyjne - agenci AI wyposażeni w strategie teorii gier, zdolni do prowadzenia złożonych negocjacji
  • AI w planowaniu urbanistycznym - algorytmy planujące rozwój miast i optymalną alokację przestrzeni
  • Tokenizacja nieruchomości - wykorzystanie blockchain do podziału nieruchomości na cyfrowe tokeny, umożliwiające inwestowanie w części nieruchomości

Wnioski

Pytanie dla firm nie brzmi już "czy", ale "jak" wdrażać AI, aby maksymalizować korzyści i konkurencyjność swoich ofert. Strategiczne podejście zaczyna się od zdefiniowania konkretnych problemów biznesowych, a następnie doboru odpowiednich technologii.

Jakie wartości potencjalnie wniesie do Twojej organizacji?
  • Obniżenie kosztów operacyjnych dzięki automatyzacji
  • Poprawę doświadczenia klienta i skrócenie czasu transakcji
  • Zwiększenie dokładności prognoz i wycen, redukcja ryzyka biznesowego
Nextrope Logo

Chcesz wdrożyć AI w swoim biznesie nieruchomości?

Nextrope specjalizuje się w implementacji rozwiązań AI i blockchain dostosowanych do konkretnych potrzeb biznesowych. Nasze doświadczenie pozwala na:

  • Tworzenie inteligentnych chatbotów obsługujących klientów 24/7
  • Implementację systemów analitycznych do wyceny nieruchomości
  • Budowę bezpiecznych rozwiązań blockchain dla transakcji nieruchomościowych
Umów bezpłatną konsultację

Lub sprawdź pozostałe artykuły z serii "AI w biznesie"

AI w automatyzacji frontendowej – jak zmienia pracę programisty?

Gracjan Prusik

10 mar 2025
AI w automatyzacji frontendowej – jak zmienia pracę programisty?

Rewolucja AI w Warsztacie Frontendowca

W dzisiejszych czasach programowanie bez wsparcia AI to rezygnacja z potężnego narzędzia, które radykalnie zwiększa produktywność i wydajność developera. Dla współczesnego developera AI w automatyzacji frontendowej to nie tylko ciekawostka, ale kluczowe narzędzie zwiększające produktywność. Od automatycznego generowania komponentów, przez refaktoryzację, aż po testowanie - narzędzia AI fundamentalnie zmieniają naszą codzienną pracę, pozwalając skupić się na kreatywnych aspektach programowania zamiast na żmudnym pisaniu powtarzalnego kodu. W tym artykule pokażę, jak najczęściej wykorzystywane są te narzędzia, aby pracować szybciej, mądrzej i z większą satysfakcją.

Ten wpis rozpoczyna serię poświęconą zastosowaniu AI w automatyzacji frontendowej, w której będziemy analizować i omawiać konkretne narzędzia, techniki i praktyczne przypadki użycia AI, pomagające programistom w codziennej pracy.

AI w automatyzacji frontendowej – jak pomaga w refaktoryzacji kodu?

Jednym z najczęstszych zastosowań AI jest poprawianie jakości kodu i znajdowanie błędów. Narzędzia potrafią analizować kod i sugerować optymalizacje. Dzięki temu będziemy w stanie pisać kod znacznie szybciej, a także znacznie zmniejszyć ryzyko związane z ludzkim błędem.

Jak AI ratuje nas przed frustrującymi błędami

Wyobraź sobie sytuację: spędzasz godziny debugując aplikację, nie rozumiejąc dlaczego dane nie są pobierane. Wszystko wydaje się poprawne, składnia jest prawidłowa, a jednak coś nie działa. Często problem tkwi w drobnych szczegółach, które trudno wychwycić podczas przeglądania kodu.

Spójrzmy na przykład:

function fetchData() {
    fetch("htts://jsonplaceholder.typicode.com/posts")
      .then((response) => response.json())
      .then((data) => console.log(data))
      .catch((error) => console.error(error));
}

Na pierwszy rzut oka kod wygląda poprawnie. Jednak po uruchomieniu nie otrzymamy żadnych danych. Dlaczego? W URL-u znajduje się literówka - "htts" zamiast "https". To klasyczny przykład błędu, który może kosztować developera godziny frustrującego debugowania.

Kiedy poprosimy AI o refaktoryzację tego kodu, nie tylko otrzymamy bardziej czytelną wersję wykorzystującą nowsze wzorce (async/await), ale również - co najważniejsze - AI automatycznie wykryje i naprawi literówkę w adresie URL:

async function fetchPosts() {
    try {
      const response = await fetch(
        "https://jsonplaceholder.typicode.com/posts"
      );
      const data = await response.json();
      console.log(data);
    } catch (error) {
      console.error(error);
    }
}

Jak AI w automatyzacji frontendowej przyspiesza tworzenie UI?

Jednym z najbardziej oczywistych zastosowań AI w frontendzie jest generowanie komponentów UI. Narzędzia takie jak GitHub Copilot, ChatGPT czy Claude potrafią wygenerować kod komponentu na podstawie krótkiego opisu lub przesłanego im obrazu.

Dzięki tym narzędziom możemy tworzyć złożone interfejsy użytkownika w zaledwie kilkadziesiąt sekund. Wygenerowanie kompletnego, funkcjonalnego komponentu UI zajmuje często mniej niż minutę. Co więcej, wygenerowany kod jest zazwyczaj pozbawiony błędów, zawiera odpowiednie animacje i jest w pełni responsywny, dostosowując się do różnych rozmiarów ekranu. Ważne jest, aby dokładnie opisać czego oczekujemy.

Widok wygenerowany przez Claude po wpisaniu "Na podstawie wczytywanych danych wyświetl posty. Strona ma być responsywna. Kolory przewodnie to: #CCFF89, #151515 i #E4E4E4".

Wygenerowany widok postów

AI w analizie i rozumieniu kodu

AI może analizować istniejący kod i pomóc w jego zrozumieniu, co jest szczególnie przydatne w przypadku dużych, skomplikowanych projektów lub kodu napisanego przez kogoś innego.

Przykład: Generowanie podsumowania działania funkcji

Załóżmy, że mamy funkcję do przetwarzania danych użytkowników, której działania nie rozumiemy na pierwszy rzut oka. AI może przeanalizować kod i wygenerować jego czytelne wyjaśnienie:

function processUserData(users) {
  return users
    .filter(user => user.isActive) // Sprawdza wartość `isActive` dla każdego użytkownika i zostawia tylko te obiekty, gdzie `isActive` jest prawdziwe (true)
    .map(user => ({ 
      id: user.id, // Pobiera wartość `id` z każdego obiektu użytkownika
      name: `${user.firstName} ${user.lastName}`, // Tworzy nowy string, łącząc `firstName` i `lastName`
      email: user.email.toLowerCase(), // Zamienia adres e-mail na małe litery
    }));
}

W tym przypadku AI nie tylko podsumowuje działanie kodu, ale też rozbija poszczególne operacje na łatwiejsze do zrozumienia fragmenty.

AI w automatyzacji frontendowej – tłumaczenia i wykrywanie błędów

Każdy frontendowiec wie, że praca programisty to nie tylko kreatywne tworzenie interfejsów, ale także mnóstwo powtarzalnych, żmudnych zadań. Jednym z nich jest implementacja tłumaczeń dla aplikacji wielojęzycznych (i18n). Dodawanie tłumaczeń dla każdego klucza w plikach JSON, a następnie ich weryfikacja, potrafi być czasochłonna i podatna na błędy.

Dzięki AI możemy jednak znacznie przyspieszyć ten proces. Wykorzystanie ChatGPT, DeepSeek czy Claude pozwala na automatyczne generowanie tłumaczeń dla interfejsu użytkownika, a także wychwytywanie błędów językowych i stylistycznych.

Przykład:

Mamy plik tłumaczeń w formacie JSON:

{
  "welcome_message": "Witaj w naszej aplikacji!",
  "logout_button": "Wyloguj się",
  "error_message": "Coś poszło nie tak. Spróbuj ponownie później."
}

AI może automatycznie wygenerować jego wersję w języku angielskim:

{
  "welcome_message": "Welcome to our application!",
  "logout_button": "Log out",
  "error_message": "Something went wrong. Please try again later."
}

Co więcej, AI potrafi wykryć błędy ortograficzne czy niekonsekwencje w tłumaczeniach. Jeśli na przykład w jednym miejscu użyliśmy "Wyloguj się", a w innym "Wyjdź", AI może zasugerować ujednolicenie terminologii.

Tego typu automatyzacja nie tylko oszczędza czas, ale też minimalizuje ryzyko ludzkich błędów. A to tylko jeden z przykładów – AI pomaga również w generowaniu dokumentacji, pisaniu testów oraz optymalizacji wydajności – o czym opowiemy w kolejnych artykułach.

Podsumowanie

Sztuczna inteligencja zmienia sposób, w jaki frontendowcy pracują na co dzień. Od generowania komponentów, przez refaktoryzację kodu i wykrywanie błędów, aż po automatyczne testowanie i dokumentację – AI znacząco przyspiesza i usprawnia pracę. Bez tych narzędzi stracimy bardzo dużo czasu, czego oczywiście nie chcemy.

W kolejnych częściach serii omówimy m.in.:

Śledź nas, aby być na bieżąco!