- Wprowadzenie
- Korzyści z Zastosowania Technologii Blockchain na Rynku Nieruchomości
- Konieczność zmian
- Innowacyjne platformy
- Bezpieczne przechowywanie ewidencji gruntów na Blockchainie
- Jedna prawda dla wszystkich w łańcuchu bloków
- Co-owning to demokratyzacja rynku
- Tokenizacja w praktyce
- Wzrost płynności na rynku
- Blockchain na Rynku Nieruchomości - Przejrzysty Wynajem
- Smart contract to szereg nowych możliwości
- Podsumowanie
Wprowadzenie
W ostatnich latach łączna wartość nieruchomości została oszacowana na ponad 200 trylionów dolarów. Aby móc to sobie wyobrazić, wartość całego wydobytego przez ludzkość złota jest blisko 30 razy mniejsza. Pomimo tak gigantycznego znaczenia w szybko rozwijającym się świecie, innowacje na rynku nieruchomości są wdrażane stosunkowo powoli. Blockchain na rynku nieruchomości ma szansę stać się wyjątkiem od tej reguły.
Korzyści z Zastosowania Technologii Blockchain na Rynku Nieruchomości
Blockchain stanowi odpowiedź na wiele problemów trawiących branżę, a przy tym rozwiązania na nim oparte nie wiążą się ze zwiększeniem kosztów. Jego implementacja niesie za sobą szereg nowych korzyści, wśród których warto wyróżnić:
Korzyści wynikające z wdrożenia technologii Blockchain na rynku nieruchomości |
---|
Identyczne rekordy dla wielu interesariuszy |
Rzetelne informacje dostępne dla wszystkich |
Decentralizacja i digitalizacja ksiąg wieczystych |
Otwarcie rynku na nowych, mniej zamożnych graczy |
Szansa na wzrost płynności aktywów |
Przejrzystość procesów zakupu i wynajmu |
Ograniczenie ryzyka oszustwa i manipulacji |
Pojawienie się inteligentnych umów - smart contracts |
Konieczność zmian
Pojawienie się zewnętrznych platform takich jak Zillow, umożliwiających przechowywanie i uzyskiwanie dostępu do list nieruchomości było przełomem dla rynku. Z upływem czasu zaczynają być jednak dostrzegane coraz liczniejsze wady takich rozwiązań.
Ponieważ w większości oparte są one na systemie subskrypcji, obciążają swoich użytkowników opłatami. Uwzględniając nierzadko długi czas oczekiwania na sprzedaż może to znacząco odbijać się na kosztach. Ponadto brakuje standaryzacji procesów oraz komunikacji między platformami. Niekorzystnie odbija się to na dokładności, kompletności czy nawet aktualności zamieszczanych tam informacji.
Innowacyjne platformy
Powyższe problemy rozwiązałaby zdecentralizowana baza danych, której tworzenie umożliwia blockchain. Rozproszenie danych w sieci peer-to-peer dałoby brokerom większą kontrolę nad zamieszczoną przez nich treścią poprzez ograniczenie udziału osób trzecich. Dzięki czemu wszyscy jej odbiorcy mieliby dostęp do bardziej wiarygodnych informacji, przy zdecydowanie niższych kosztach.
Przykładem takiego rozwiązania jest oparty na systemie Ethereum rynek nieruchomości Imbrex. Dzięki szyfrowaniu i przechowywaniu danych w łańcuchu bloków, serwis nie ma możliwości ingerowania w ogłoszenia, które zamieszczają na nim agenci. Dodatkowo listy Imbrex aktualizują się w czasie rzeczywistym, wyprzedzając pod względem aktualności tradycyjne portale.
Bezpieczne przechowywanie ewidencji gruntów na Blockchainie
W czasach powszechnej cyfryzacji, niepokojącym jest fakt, że księgi wieczyste w większości krajów do dzisiaj przechowywane są w formie papierowej. Ich zawartość jest przez to obciążona rozmaitego typu ryzykiem, zaczynając od manipulacji, na zniszczeniu w wyniku klęski żywiołowej kończąc. Dobrym przykładem jest przypadek miasta Haiti, gdzie w 2010 znaczna część ewidencji gruntów przepadła w wyniku katastrofalnego trzęsienia ziemi. Do dziś toczą się tam sądowe spory wynikające z braku wyraźnych tytułów własności.
Problemem okazała się nie tylko ułomność papieru jako nośnika danych, ale też scentralizowany sposób ich przechowywania. Nigdzie nie składowano kopii, które pozwoliłyby na odtworzenie zniszczonej dokumentacji.
Dlatego tak znaczącym krokiem ku modernizacji systemu rejestracji gruntów może okazać się przechowywanie zapisów cyfrowych w łańcuchu bloków. Przede wszystkim pozwoli to na decentralizację ich bazy, dzięki czemu zniknie zagrożenie utraty, zniszczenia lub uszkodzenia. W razie jakichkolwiek problemów w jednej lokalizacji, zawsze można je odzyskać z drugiej. Dodatkowo, informacji raz wprowadzonej do bloku nie można edytować, co praktycznie uniemożliwia oszustwo czy manipulacje.
Jedna prawda dla wszystkich w łańcuchu bloków
Kolejnym istotnym problemem dotychczasowego systemu, jest przepełnienie interesariuszami. Nikłe zaufanie pomiędzy nimi wpływa na niedokładność i fragmentaryczność informacji.
Brakuje jednolitych dokumentów dla wielu zainteresowanych stron. Prowadzi to do nadmiarowości danych, oszustw, braku bezpieczeństwa i przejrzystości w systemie zarządzania gruntami. Co więcej, klient, zmuszony przejść tę samą procedurę wiele razy, często zniechęca się już na starcie. Potrzebę poprawy tej sytuacji RICS podkreślał we wnioskach ze swoich badań dotyczących sposobów w jaki główni gracze pozyskują i wykorzystują dane dotyczące rynku.
Dlatego standaryzacja dokumentów może okazać się kluczowa dla branży nieruchomości. Stworzenie zdecentralizowanej bazy tytułów znacząco nas do niej przybliża. Dlatego stanowi cel tak wielu firm, w tym założonej w 2017 Propy. Jej platforma oparta jest o technologię księgi bloków, która zapisuje wszystkie dane w sieci miliona węzłów. Dzięki czemu interesariusze mają dostęp do jednakowych kopii informacji, których zgodność weryfikowana jest w czasie rzeczywistym przez oprogramowanie zainstalowane na wszystkich urządzeniach.
W takim modelu zaufanie nie jest więcej potrzebne do płynnej wymiany informacji, gdyż to system sam wymusza rzetelność na swoich użytkownikach. Nie wymaga on przy tym odgórnej kontroli, co pozytywnie wpływa na jego niezawisłość i szybkość przetwarzania danych.
To i podobne rozwiązania razem z badaniami IREDEC (International Real Estate Data Exchange Council), które skupiają się na określeniu podstawowego zestawu danych i standardów koniecznych do zajścia procesów związanych z nieruchomościami, dają obiecującą perspektywę zmian w najbliższej przyszłości.
Co-owning to demokratyzacja rynku
Obecnie jedną z największych przeszkód, jakie stawia przed początkującym inwestorem rynek nieruchomości, jest wysoka próg wejścia. Istotnym ułatwieniem w tej kwestii mogą okazać się rozwiązania takie jak crowd-owning. Skoro nie stać mnie na samodzielny zakup, czemu nie dokonać go w grupie? Umożliwić mają to spółki takie jak BitOfProperty, dzielące aktywa na części, które zakupywane są oddzielnie. Proces ten oparty jest o tokenizację -– tworzenie wirtualnych odpowiedników realnych środków, będącą prawdopodobnie jednym z najbardziej rewolucyjnych zastosowań blockchain w branży. Inwestor zamiast całej nieruchomości, może nabyć poszczególne tokeny stanowiące ekwiwalent jedynie jej części. Otwiera to rynek na posiadaczy mniejszego kapitału, dotychczas pozbawionych możliwości inwestycji.
Tokenizacja w praktyce
Przedwojenne wille na warszawskim Żoliborzu osiągają ceny transakcyjne na poziomie 2,5 miliona zł, co znacząco wykracza poza możliwości kapitałowe przeciętnego nabywcy. Załóżmy jednak, że sprzedawca tokenizuje dom. Następnie pięć osób nabywa po jednym tokenie o wartości 500 000 zł. Taka kwota znajduje się w zasięgu zdecydowanie większej grupy potencjalnych inwestorów. Całą piątkę wiązałaby umowa oparta o tzw. smart contracts, stanowiące samodzielnie funkcjonujące w przestrzeni cyfrowej więzi prawne, które egzekwują się same i są praktycznie niemożliwe do oszukania.
W tym konkretnym przypadku smart contract z wieloma podpisami zapewni, że każda decyzja dotycząca domu zostanie uzgodniona przez większość właścicieli. Dzięki jego specyfikacji umowa nie będzie wymagała żadnego nadzoru, aby zmusić strony do jej przestrzegania.
Wzrost płynności na rynku
Dzięki tokenizacji rynek nieruchomości przestanie być postrzegany jako „plac zabaw” dla najbogatszych. Nastąpi jego swoista demokratyzacja. Ale to nie jedyne plusy.
Tokeny mogłyby stanowić rodzaj kryptośrodków, którymi można niezależnie handlować za pośrednictwem przeznaczonych do tego platform. Ograniczyłoby to powszechny problem ze znalezieniem nabywcy - zamiast sprzedawać całą nieruchomość, właściciel sprzedawałby tylko ekwiwalent jej części, negocjując cenę pojedynczego tokena. Pozwoliłoby to na znaczne upłynnienie handlu nieruchomościami.
Blockchain na Rynku Nieruchomości - Przejrzysty Wynajem
Blockchain ułatwia także proces ich wynajmu. Możliwe jest stworzenie witryny, która w zdecentralizowanej sieci gromadzi informacje zarówno o mieszkaniach, jak i potencjalnych najemcach (zobowiązani wprowadzić do systemu dane takie jak bieżące zatrudnienie czy dokumenty świadczące o zdolności kredytowej). Ułatwia to cały proces dla obydwu stron – najemca wszystkie dane otrzymuje z jednego źródła, a właściciel zyskuje pewność co do jego rzetelności. Taki model zyskiwałby szczególną przewagę przy dużej liczebności chętnych na jeden obiekt. Wynajmujący mógłby porównać ze sobą aplikacje każdego z nich i wybrać tego najbardziej rzetelnego lub skłonnego zapłacić najwięcej.
Przykładem takiego funkcjonującego rozwiązania jest Rantberry, umożliwiające długoterminowy wynajem nieruchomości na terenie ponad 50 krajów, w tym i Polski. Ciekawymi wydają się też być działania prowadzone przez The Bee Token, mające na celu implikację wspomnianej tokenizacji w ruch home sharingu, znanego m.in. z Airbnb.
Smart contract to szereg nowych możliwości
To właśnie wspomniane wcześniej smart contracts mogą przynieść widoczne zmiany w branży nieruchomości. Wdrażanie inteligentnych kontraktów opartych na blockchainie może zautomatyzować najbardziej żmudne i złożone procedury.
Źródło: opracowanie własne
Przykładem ich zastosowania mogą być zautomatyzowane umowy najmu, które oprócz zabezpieczania interesów obydwu stron będą kontrolować przestrzegania zawartych w sobie warunków, jak choćby comiesięczne potrącanie z konta najemcy czynszu. Uprości to cały proces i ograniczy udział osób trzecich, a co za tym idzie, koszty.
Podobne rodzaje umów moglibyśmy zawierać z bankami, czy organami rozliczającymi tytuły gruntów.
Podsumowanie
Mniejsi i więksi inwestorzy, właściciele wynajmowanych mieszkań, agencje nieruchomości, a nawet instytucje państwowe - wszyscy oni mogą usprawnić swoje działania dzięki zastosowaniu technologii Blockchain. Ewidencja gruntów przechowywana w rozproszonej bazie danych, identyczne rekordy dla wielu interesariuszy, tokenizacja wartości nieruchomości to nie pieśń przyszłości ale realne rozwiązania, które już dziś wprowadzane są w życie.
“Musisz zacząć myśleć o blockchainie jako o nowym narzędziu. Jest to nowa sieć do przesyłania aktywów, wartości.”
William Mougayar, autor The Business Blockchain : Promise, Practice, and Application of the Next Internet Technology
Jeszcze trzydzieści lat temu dane przechowywano na dyskietkach, które strony zmuszone były przynosić na spotkania, aby umożliwić jakąkolwiek wymianę informacji. Internet bez wątpienia zrewolucjonizował rynek nieruchomości. Czy zyskujący coraz większą popularność w firmach i urzędach Blockchain także ma taką szansę? Czas pokaże, ale jak na razie wykazuje ku temu duży potencjał.