Od frustracji do aplikacji – porównanie UX/UI aplikacji finansowych

Julia

01 gru 2019
Od frustracji do aplikacji – porównanie UX/UI aplikacji finansowych
Julia Wolińska

Jeszcze kilkadziesiąt lat temu na polskim rynku zapłacenie kartą debetową graniczyło z cudem, a bez pliku banknotów można było zapomnieć o dokonaniu większego zakupu. Kilkanaście lat temu - wykonanie przelewu poprzedzała długa autoryzacja. Z tym, jak frustrująca była wycieczka do jednej z nielicznych placówek bankowych równało się tylko stanie w kolejce w urzędzie. Kilka lat temu - by płacić za granicą, zbroiliśmy się w potężny zapas gotówki w kantorze wymiany walut. No chyba że chcieliśmy liczyć się z kosztownym przewalutowaniem w banku.

Jak zatem doszło do tego, że w kilka ostatnich sezonów nauczyliśmy się odinstalowywać aplikacje płatnicze, w momencie gdy ich wygląd nie odpowiada naszym gustom? Dla banków i start-upów finansowych to nie kolejny wymóg, a szansa. Coraz więcej mówi się o konkursie piękności wśród aplikacji finansowych - UX (User Experience) wraz z UI (User Interface) w erze dyrektywy PSD2 mają stanowić czynnik wyróżniający. Gdzie leży sekret sukcesu? Porównamy trzy odmienne podejścia do projektowania UX/UI aplikacji bankowych.

Fintechy udowodniły: można inaczej

Oparte na technologii informacyjnej usługi finansowe przeżywają swój boom, a specjaliści są zgodni - to dopiero początek. W samych Stanach Zjednoczonych w ubiegłym roku zaobserwowano wzrost dochodów firm fintechowych na poziomie 43% względem poprzedniego, co doprowadziło do oszałamiającego wyniku 12.4 miliarda dolarów. Wystarczył rok. 

Nie dość, że innowacyjne rozwiązania są prostsze, wygodniejsze i bezpieczniejsze niż te, do których przywykły poprzednie pokolenia - są również bardziej spersonalizowane, dopasowane do prywatnego odbiorcy, a także… przyjemniejsze w użyciu. To właśnie doskonale przygotowane i skrojone na miarę potrzeb nowoczesnego użytkownika interfejsy aplikacji, karty płatnicze oraz sposoby rozwiązywania dawnych problemów stoją za niezwykłą popularnością takich fintechów jak Revolut czy N26. 

Wygoda i elegancja użytkowania wzięły górę nawet nad obiekcjami do płacenia telefonem. Fintechy pokazały inny świat i wyznaczyły go jako standard. 

Roszczeniowi millenialsi… czy wizjonerzy? 

Wraz z rozwojem nowoczesnych technologii wzrastały oczekiwania użytkowników urządzeń mobilnych. Można krytykować obecne pokolenie 20- i 30- latków za ich zamiłowanie do wygody, ale trzeba przyznać im jedno: przyczynili się do zmiany, której potrzebowaliśmy my wszyscy. Bankowość online i systemy płatności przestały być tylko użyteczne. Zaczęły być estetyczne i przyjemne w użyciu. 

Doszliśmy do momentu, w którym nie tylko środki zgromadzone w aplikacji czy na karcie płatniczej stanowią o prestiżu ich właściciela.

Pomyśleć inaczej o UX/UI usług finansowych 

Design to za mało, jeśli jest dziełem przypadku. Do tworzenia nowych produktów lub ulepszania poprzednich firmom potrzebne jest nowe podejście. I nic nie zobrazuje go lepiej od fenomenu Apple Card.

Fascynujące jest to, że Apple łączy ze sobą znane już wszystkim rzeczy, nie dodając funkcji, które innym wydają się niezbędne - i składa z tego value proposition. Krytycy zarzucają, że karcie brakuje obsługi NFC. Tylko że rolą kawałka tytanu z wytłoczeniem Goldman Sachs nigdy nie były płatności zbliżeniowe. Musisz podać tę kartę w recepcji hotelu, wyciągnąć ją w restauracji. Zrobisz to, mimo że otrzymasz niższy cashback niż przy płatności telefonem. Firmy nie doceniają siły piękna. Apple zrobiło lepszą kartę niż inni nie dlatego, że jest bardziej innowacyjna, ale dlatego, że jest produktem dla klienta. To świetny produkt z powodów "pozaproduktowych". Firma doskonale czyta klientów, kiedy zaspokaja ich potrzebę prestiżu różnicą estetyczną.

Revolut - rozwiązania fintech kształtujące rynek europejski

Do pionierów, którzy zmienili postrzeganie systemów płatności należy Revolut. Na polski rynek fintech wkroczył w 2017 roku i szturmem zdobył zaufanie naszych rodaków. Podczas gdy banki zarzekają, że wszystko jest pod kontrolą, start-up właśnie ogłosił pierwszy milion klientów w Polsce. 

Wprowadzenie Revoluta przyniosło ze sobą wiele wygód, których przyjemność korzystania doświadczyliśmy poraz pierwszy. Nagle zaczęliśmy używać kart walutowych, które nigdy nie stosowały niekorzystnych przeliczników. Zakładanie konta - w przeciwieństwie do tego, do czego przyzwyczaiły nas rodzime banki - stało się banalne i okraszone niezwykle przyjemnym i przyjaznym UX oraz UI aplikacji. Czy jesteśmy tym, za kogo się podajemy, sprawnie sprawdzały procedury KYC; dzięki nim do założenia konta wystarczał jeden wieczór. Karta przychodziła do zamawiającego zaledwie po kilku dniach roboczych. Bez wyświechtanych kopert zapełnionych regulaminami napisanymi niezrozumiałym, prawniczym językiem. Wystarczyło eleganckie, rozsuwane opakowane, designem przywodzące na myśl projekty Apple. Było prosto i przyjemnie, czyli zupełnie inaczej niż zazwyczaj w przypadku CX (Customer Experience) usług bankowych. 

W pierwszej połowie 2018 roku z usług start-upu finansowego korzystało 1.7 miliona użytkowników. Zaledwie rok później - aż 4 miliony. 

Lekcja UX/UI designu od Revoluta

O przewadze ostatecznie zadecydowały nie proste zakładanie konta, i nie darmowa karta. Za sukcesem Revoluta w dużej mierze stoi jego przemyślany i dobrze rozplanowany design.

Od przejrzystego ekranu logowania (z użyciem linii papilarnych lub wybranego kodu), przez czytelną stronę główną, po intuicyjne oznaczenia - wszystko jest zgodne z kluczowymi zasadami UI designu. Użytkownika nie rozpraszają niepotrzebne elementy wizualne. Duże, kontrastowe przyciski przekierowują do najważniejszych funkcji, takich jak wykonanie przelewu czy sprawdzenie historii. Nie trzeba ich szukać - są dostępne w każdym momencie. Co istotne, Revolut umiejscowił swoją aplikację na planie responsywnej siatki zgodnej z wyznacznikami Material Design. Pozwala to na optymalne korzystanie z aplikacji niezależnie od rozdzielczości i rozmiaru urządzenia, z którego korzystamy. 

To sztuka zaprojektowania prostej aplikacji. Revolut jest minimalistyczny i wciąż ładny, gdy jego sobowtórzy - niby o tych samych elementach - wyglądają po prostu tanio. UI design porównujemy czasem do pola minowego. Przeważyć mogą nawet odległości pomiędzy ikonami. 

Zaprojektować newsletter

Wisienkę na torcie stanowi sposób komunikacji z użytkownikami. Nijakie, powtarzalne newslettery sprawiają wrażenie wysyłanych przez automat do tysięcy użytkowników. Dostosowanie się do najnowszych trendów z dziedziny skutecznego marketingu pozwoliło fintechowi stworzyć iluzję, że jest inaczej. To nie odręcznie napisany list. Ale wystarczająco dużo, aby trafić do nowoczesnego odbiorcy. 

Podobnie jak w aplikacji mamy do czynienia z prostym i czytelnym CTA, świetnym, spójnym designem przycisków czy dobrze skrojonym microcopy. Elementy są powtarzalne, a to sprawia, że użytkownik po czasie intuicyjnie wykonuje wskazane akcje. Spójny kod kolorystyczny skraca czas reakcji do minimum. “Prosto do celu” - strategia języka marki wzbudza poczucie bezpieczeństwa, bo firma wygląda na  przejrzystą i szczerą w komunikacji.

Rozwiązania fintech w polskich bankach 

Trend dynamicznie podchwyciły nasze rodzime banki. W ciągu ostatnich lat skupiały się na dostosowywaniu rozwiązań płatniczych, UX i związanego z nim UI do urządzeń mobilnych. Nic dziwnego - w końcu aż 9 milionów Polaków przyznało, że korzysta z bankowości na telefonie.

Największym problemem dla designerów okazało się znalezienie złotego środka pomiędzy minimalizmem a funkcjonalnością interfejsu. Kiedyś nie wyobrażaliśmy sobie odwiedzania placówki banku z powodu brakującej funkcji na stronie internetowej. Dzisiaj z niechęcią myślimy o włączaniu samej strony.

Co więcej, dobra aplikacja startupu finansowego lub banku to teraz taka, która jest bardziej czytelna i przyjazna dla użytkownika niż natywne aplikacje znanych social media. Fintech zrewolucjonizował, a wśród polskich aplikacji bankowych nie ma takich, które są do siebie podobne. Porównamy trzy sposoby projektowania UX (User Experience) i związanego z nim UI (User Interface) w najpopularniejszych z nich. 

Nowoczesna aplikacja mBanku 

W odróżnieniu od nas klienci (raczej) nie spędzają czasu na analizie aplikacji bankowych. mBank stworzył aplikację, która na pierwszy rzut oka odpowiada nowoczesnym trendom w dziedzinie UX oraz UI. 

Zamiast przeładowania treścią dostajemy czytelne, spójne kolorystycznie sekcje. Oprócz tego, że łatwo wykonać przelew, dostęp do historii płatności nie wymaga żmudnych poszukiwań. Aplikacja jest responsywna na różnych urządzeniach mobilnych - a więc dostosowana nie tylko do smartfonów, ale też każdego tableta. Do najważniejszych opcji użytkownik swobodnie sięga kciukiem, w tak zwanym “thumb zone”, co, niestety, nie jest jeszcze standardem. Miłe zaskoczenie. Aplikacja również została zaprojektowana na czytelnej siatce, a przyciski w większości odpowiadają standardowym wymiarom, czyli 44 x 44 - rozmiarowi, który jest uznawany jest za najwygodniejszy do wciśnięcia na ekranie. 

Są dwa główne powody, dla których “klika się” swoją aplikację bankową: aby sprawdzić stan konta i wykonać przelew. W mBanku saldo to pierwszy widoczny element po zalogowaniu. Od momentu wyboru aplikacji na ekranie głównym do wykonania przelewu do ustalonego odbiorcy wystarczą zaledwie trzy kliknięcia. Najważniejszy przycisk - “wyślij przelew” - zajmuje praktycznie całą szerokość ekranu i ma kontrastowy, przykuwający wzrok kolor. 

Podążanie za trendami

Personalizacja została uznana za jeden z najważniejszych trendów w bankowości 2020 r. W testowanej aplikacji użytkownik decyduje o tym, czy chce widzieć miesięczne podsumowania wydatków na ekranie głównym, oznaczać poszczególne transakcje odpowiednimi kategoriami, czy skorzystać z innych usług finansowych. Do pełnej personalizacji - najlepiej takiej, która wykorzystuje analitykę - jeszcze sporo brakuje. 

Warto wspomnieć, że mBank, podobnie jak fintech Monese, poszedł za ciosem i postanowił eksperymentować z nową formą. Od niedawna oferuje użytkownikom pionowe, minimalistyczne karty płatnicze.

Projekt w światowej czołówce aplikacji - PKO

Jeśli chcesz obrazić bankiera, powiedz mu, że polska bankowość jest zacofana. Kolejne konkursy udowadniają, że to niesprawiedliwie przyklejona łatka. Aplikacja IKO podlegająca PKO Bankowi Polskiemu została mianowana najlepszą bankową aplikacją… na świecie. I to aż dwukrotnie! Z tego rozwiązania korzystają 4 miliony użytkowników.

Przy okazji testów staje się jasne, dlaczego. Przez przejrzysty interfejs utrzymany w stonowanej kolorystyce dotrzemy do wszystkich najważniejszych funkcji. Wprowadzono kilka usprawnień. Płatności są łatwiejsze, gdy wystarczy zeskanować kod do natychmiastowego zapłacenia należności. Projekt IKO nie zakłada mikrointerakcji, animacji, ani nie jest zbyt ozdobny. Nie dlatego, że zabrakło koncepcji - od początku założono, że aplikacja ma wzbudzać duże zaufanie każdej grupy wiekowej. Bardziej, niż w przypadku innych banków aplikacja koresponduje z wersją desktopową konta bankowego. Jest bez porównania czytelniejsza dla starszych użytkowników. Naprawdę, z mobilnej bankowości korzystają nie tylko millenialsi. 

Najczęściej wybierane opcje, takie jak wykonanie przelewu, zaznaczono kontrastowym, granatowym kolorem. Rozmiar przycisków nie sugeruje tu hierarchii wyboru akcji. Jeszcze przed sprawdzeniem spodziewaliśmy się zastosowania standardowego hamburger menu, umieszczonego w lewym górnym rogu. To typowa techniką w przypadku, gdy stawiamy na bezpieczny design, czytelny dla każdego typu odbiorców. 

Crédit Agricole - francuska elegancja i… dark mode, nim to było modne

Messenger, iOS, Slack… - ciemny tryb interfejsu staje się obowiązkowym elementem aktualizacji kolejnych aktualizacje systemów i aplikacji. Aplikacja mobilna banku Crédit Agricole przejawia zupełnie inne podejście do projektowania UI niż aplikacja IKO. Łatwiej wymienić różnice niż nieliczne podobieństwa do wersji desktopowej.

Półprzezroczyste przyciski, elegancki i minimalistyczny design ikon, mikrointerakcje i mikroanimacje, jakie występują przy przesuwanych menu - to wszystko sprawia, że gdy przyzwyczaimy się do obsługi, staje się ona przyjemnością. Wcześniej nieco zmyli starszych lub mniej obeznanych z podejściem mobile-first użytkowników. 

Zaawansowane opcje ukryto w interfejsie, przez co aplikacja tylko pozornie sprawia wrażenie najmniej rozbudowanej. Co ciekawe, Credit Agricole do niczego nie zmusza swoich klientów. Zarówno opcja wykonania przelewu, jak i historia, książka odbiorców czy opcja założenia lokaty mają takie same rozmiary oraz kolorystykę. Jedynym wyróżniającym się elementem w hamburger menu jest opcja “moje produkty”  - uznana za najważniejszą, a więc łatwiejszą do znalezienia. Gdyby bank ułatwił jeszcze dostęp do wysoko umiejscowionych na ekranie funkcji, aplikację można by obsługiwać jedną ręką. 

Klucz do sukcesu to udany projekt UX/UI

Wkraczamy w niezwykle intensywny i ciekawy okres dla fintechu. Możemy przebierać w dziesiątkach różnorodnych podejść do tworzenia aplikacji mobilnych usług bankowych, obserwować pionierów na rynku, którzy w ciągu zaledwie kilkunastu miesięcy tworzą wielomilionowe imperium, i kreować doświadczenia użytkowników doskonale skrojone do ich potrzeb. Mamy możliwość zamiany dotychczas nieprzyjemnego, powodującego frustrację i stres przeżycia, jakim było obcowanie z bankami, w przyjemny element codzienności. Taki, który doskonale dopełnia styl życia nowoczesnego odbiorcy. 

Bo w końcu - czy nie to właśnie projektowanie pozytywnych przeżyć użytkownika stanowi istotę dobrego UX oraz UI designu...?

Most viewed


Never miss a story

Stay updated about Nextrope news as it happens.

You are subscribed

Efekty Sieciowe w Projektach Krypto

Kajetan Olas

04 mar 2024
Efekty Sieciowe w Projektach Krypto

Termin "efekty sieciowe" często pojawia się jako czynnik leżący u podstaw ekspansywnego wzrostu kryptowalut. Ale co dokładnie oznaczają efekty sieciowe w projektach kryptowalutowych i dlaczego są tak ważne? W swojej istocie, efekt sieciowy występuje, gdy produkt lub usługa staje się bardziej wartościowa, im więcej osób z niej korzysta. To zjawisko nie jest wyłączne dla ery cyfrowej; miało wpływ na przyjęcie i sukces technologii sięgających od telefonu po internet. Jednakże, w kontekście kryptowalut, efekty sieciowe nie tylko napędzają adopcję, ale są również bezpośrednio skorelowane z kapitalizacją rynkową. Ten artykuł zagłębia się w mechanikę efektów sieciowych w krypto i omawia, jak bardzo adopcja wpływa na wartość projektów.

Mierzenie Efektów Sieciowych

Jedną z najbardziej rozpoznawalnych metod mierzenia tych efektów jest Prawo Metcalfe'a, które zakłada, że wartość sieci jest proporcjonalna do kwadratu liczby jej użytkowników. Badania wykazały, że to prawo szczególnie dobrze stosuje się do sieci blockchain. W praktyce, bazę użytkowników (N) mierzymy jako liczbę węzłów lub aktywnych adresów.

Bitcoin i Ethereum - Case Studies

  • Bitcoin: Jako pierwsza kryptowaluta, Bitcoin wykazał znaczącą korelację między wielkością swojej sieci a wartością. Dane historyczne pokazują, że okresy szybkiego wzrostu liczby aktywnych portfeli są ściśle śledzone przez wzrosty ceny rynkowej Bitcoina. Współczynnik korelacji Pearsona między ceną BTC a kwadratem liczby węzłów wynosi około 0,9. W przypadku liczby aktywnych adresów jest to około 0,95. Ten wzorzec podkreśla, jak ważne są efekty sieciowe.
  • Ethereum: Użyteczność Ethereum wykracza poza zwykłe transakcje finansowe, obejmując smart kontrakty i zdecentralizowane aplikacje (DApps). Ta dodatkowa funkcjonalność przyciąga różnorodną bazę użytkowników, dodatkowo wzmacniając jego efekty sieciowe. Współczynnik korelacji Pearsona przyjmuje wartości podobne jak w przypadku BTC.

Efekty Sieciowe i Adopcja Kryptowalut

Adopcja kryptowalut jest znacząco wspierana przez efekty sieciowe, które nie tylko zwiększają wartość cyfrowej waluty, ale także przyczyniają się do jej powszechnej akceptacji i użytkowania. W miarę wzrostu sieci użytkowników, kryptowaluta staje się bardziej użyteczna i pożądana, tworząc korzystny cykl, który przyciąga jeszcze więcej użytkowników. Jest to szczególnie widoczne w kontekście płatności i przekazów pieniężnych, gdzie wartość sieci kryptowaluty rośnie wraz z liczbą osób i instytucji chętnych do akceptacji i transakcji w walucie.

Zwiększanie Bezpieczeństwa i Wiarygodności

Jednym z kluczowych sposobów, w jakie efekty sieciowe przyczyniają się do adopcji kryptowalut, jest poprawa bezpieczeństwa i wiarygodności sieci. Technologia blockchain, będąca podstawą większości kryptowalut, staje się bardziej bezpieczna, im więcej uczestników dołącza do sieci. Zdecentralizowany charakter blockchainu sprawia, że coraz trudniej jest złośliwym aktorom naruszyć integralność sieci, co z kolei wzmacnia zaufanie użytkowników do systemu. To zwiększone bezpieczeństwo jest bezpośrednim skutkiem efektów sieciowych, ponieważ większa sieć zapewnia lepszą odporność na ataki.

Zwiększanie płynności na rynku

Większa baza użytkowników oznacza więcej transakcji i, co za tym idzie, większą płynność, co ułatwia użytkownikom kupowanie i sprzedawanie bez powodowania znaczących wahań cen. Jest to szczególnie ważne dla Dapps, których natywne tokeny są handlowane na DEX-ach takich jak Uniswap. Powszechną praktyką jest, że zespoły zapewniają początkową płynność, która sprzyja handlowi, ale znacznie lepiej, gdy płynność ta jest zapewniana przez użytkowników.

Metody Zwiększania Efektów Sieciowych

Bardzo silna korelacja między wartością projektów blockchainowych a ich bazą użytkowników jasno pokazuje, że adopcja jest bardzo ważna. Jak więc projekty powinny sprzyjać wzrostowi swojej bazy użytkowników?

Aidropy

Airdropy są bardzo powszechnym (i stosunkowo tanim) sposobem na zwiększenie bazy użytkowników sieci na jej początku. Sposób ich działania jest następujący: projekty przydzielają pewną liczbę tokenów (np. 1% całkowitej podaży) osobom, które angażują się w projekt. Na przykład, projekt może ogłosić, że osoby, które retweetują i polubią ich posty na X określoną liczbę razy, otrzymają pewną liczbę tokenów. Innym rodzajem zaangażowania może być uczestnictwo w testnecie i dostarczanie feedbacku założycielom. Airdropy są skuteczne, ponieważ nawet jeśli tylko 5% tych przyciągniętych użytkowników zostanie na dłuższy okres, to i tak jest to świetny zwrot z inwestycji.

Subsydiowane Incentywy

Kiedy projekt dopiero się rozpoczyna, dobrym pomysłem może być przeznaczenie części kapitału na wyższe incentywy dla wczesnych użytkowników. Przykładem może być zapewnienie wyższego APY dla stakerów (jak 10%, zamiast 5%) przez pierwsze 6 miesięcy. Chociaż takie subsydiowane zachęty są dobre na początku, muszą kiedyś się skończyć. Dzieje się tak, ponieważ są niezrównoważone w długim terminie. Przykładem tego, co może się stać, jeśli niezrównoważone zachęty potrwają zbyt długo, jest protokół Anchor. Anchor chciał przyciągnąć wielu użytkowników i osiągnąć efekty sieciowe, oferując 15% APY. W tym sensie odniósł sukces, ale ponieważ nie zakończył programu w odpowiednim czasie, protokół stał się niewypłacalny i zbankrutował. Niemniej trzeba przyznać, że podczas gdy sieć jeszcze funkcjonowała to jej wzrost był naprawdę wykładniczy.

Inspirująca Wizja

Prawdopodobnie najbardziej zrównoważonym i organicznym sposobem na zwiększenie bazy użytkowników jest pokazanie społeczności inspirującej wizji związanej z projektem. Chodzi o stworzenie protokołu, który w pewien sposób obiecuje zmienić świat na lepsze. Przykładem może być Cardano, które zdobyło ogromną bazę fanów skupioną wokół swojej misji. Stało się tak pomimo kiepskich warunków użytkowania protokołu w początkowej fazie.

Wyzwania i Ograniczenia

Pomimo pozytywnego wpływu efektów sieciowych na adopcję projektów kryptowalutowych i ich wartość, należy zauważyćpewne znaczące wyzwania i ograniczenia.

Problemy ze skalowalnością

Podstawowym wyzwaniem, jakie stawiają efekty sieciowe, jest skalowalność. W miarę wzrostu sieci, leżąca u jej podstaw technologia blockchain musi być w stanie obsłużyć rosnącą liczbę transakcji szybko i efektywnie. Jednak wiele kryptowalut, w tym Bitcoin i Ethereum, napotkało trudności w skalowaniu swoich sieci, aby sprostać zapotrzebowaniu, nie naruszając przy tym bezpieczeństwa lub decentralizacji. Jest to najważniejszy czynnik hamujący adopcję, ponieważ wielu użytkowników woli korzystać z scentralizowanego systemu płatności, po prostu dlatego, że jest on bardziej wydajny. Przykładowo VISA może przetwarzać 24k TPS (transakcji na sekundę), podczas gdy BTC może przetwarzać 7 TPS.

https://www.okx.com/learn/blockchain-trilemma-guide

Podsumowanie

Chociaż efekty sieciowe są potężnym motorem napędowym adopcji i wartości kryptowalut, stwarzają również znaczące wyzwania w kontekście skalowalności, które muszą zostać rozwiązane. Jednak w przypadku powstających projektów korzyści płynące ze zwiększonej adopcji przeważają nad kosztami, i pokazano, że największym czynnikiem wpływającym na wartość tych projektów jest ich baza użytkowników.

Jeśli szukasz sposobów na zwiększenie liczby użytkowników swojego projektu DeFi, prosimy o kontakt na adres contact@nextrope.com. Nasz zespół jest gotów pomóc Ci stworzyć strategię, która zwiększy twoją społeczność i zapewni długoterminowy wzrost.

FAQ

Czym są efekty sieciowe?

  • Efekty sieciowe to termin opisujący sytuację, gdy wartość sieci rośnie więcej niż proporcjonalnie w stosunku do liczby użytkowników.

Jak efekty sieciowe wpływają na wycenę projektu?

  • Istnieje bardzo silna korelacja między kwadratem liczby aktywnych adresów/węzłów a kapitalizacją rynkową projektów.

Jak zwiększyć bazę użytkowników i występowanie efektów sieciowych w moim projekcie?

  • Poprzez budowanie społeczności. Można to osiągnąć, poprzez zasianie inspirującej wizji, airdropy i subsydiowane incentywy dla użytkowników.

Czym Jest Tokenomia? Wprowadzenie do Tokenomii

Kajetan Olas

04 mar 2024
Czym Jest Tokenomia? Wprowadzenie do Tokenomii

Tokenomia jest często definiowana jako dziedzina zajmująca się określaniem i ocenianiem cech ekonomicznych kryptograficznego tokenu. Dziś większość projektów blockchain finansuje swoje operacje poprzez sprzedaż tokenów. Z tego powodu, założyciele muszą mieć dobrą znajomość procesu projektowania tokenomii. Co zaskakujące, badania pokazują, że w większości przypadków projektowanie tokenomii jest nieracjonalne i oparte na intuicji. W tym artykule podchodzimy do tematu z perspektywy wspartej danymi empirycznymi i sprawdzonymi w działaniu.

Na Co Zwrócić Uwagę?

Optymalna tokenomia zależy od szczegółów projektu. Częścią tego jest decydowanie, jakie zachowania chcesz zachęcić (lub zniechęcić) w sposób, który jest zgodny z interesami projektu. Jest to trudne zadanie, ponieważ musisz zidentyfikować każde istotne zachowanie użytkownika i odpowiadające mu zachęty. Musisz także wybrać parametry ilościowe, które zapewnią odpowiednią równowagę. W przypadku protokołów DeFi ryzyko systemowe jest szczególnie wysokie. Arbitralne parametry i założenia często prowadzą do negatywnych sprzężeń zwrotnych i podatności na ataki. Z tego powodu wszystkie systemy tokenomiczne powinny być poddane testom i zweryfikowane przed wydaniem.

Najważniejsze Reguły

Istnieje wiele dobrych praktyk, których założyciele powinni przestrzegać podczas projektowania tokenomii dla swojego projektu. Krótko omówimy najważniejsze z nich.

Użyteczność Przede Wszystkim

To może wydawać się oczywiste, ale pozwól mi wyjaśnić... To, co ma znaczenie w kontekście tokenomii, to użyteczność twojego tokenu - to nie jest to samo, co użyteczność twojego produktu. Popyt na produkty blockchain nie przekłada się automatycznie na popyt na ich natywne tokeny! Chociaż adopcja twojego produktu przez użytkowników jest ważna, to nie wystarczy. Musisz powiązać wartość twojego tokenu z sukcesem produktu. Można to zrobić poprzez różne mechanizmy przechwytywania wartości, np. redystrybucję zysków wśród posiadaczy tokenu.

(PS. Governance i staking zdecydowanie nie są wystarczające!)

Spójrz na Podobne Projekty

Podczas projektowania tokenomii warto szukać projektów podobnych do tego, który tworzysz. Im bardziej podobne, tym lepiej. Przeczytaj ich dokumentacje techniczne (whitepaper), zbadaj ich tokenomię i przyjrzyj się kluczowym metrykom. Następnie zadaj sobie pytanie - co zrobili dobrze, a jakie popełnili błędy? Z pewnością znajdziesz jakąś inspirację. Kluczową metryką, którą możesz użyć przy decydowaniu o początkowej wycenie twojego projektu, jest Total Value Locked/Market Capitalization

Minimalizuj Zmienność Cen

Jako founder kluczową metryką, która zadecyduje, czy ludzie nazwą cię geniuszem czy oszustem, jest cena twojego tokenu. Z tego powodu wiele zespołów optymalizuje tokenomię pod kątem wysokiej ceny tokenu ponad wszystko. Często robi się to, oferując niezrównoważony procent w zamian za stakowanie tokenów. Inne popularne wybory to spalanie (burning) tokenów lub programy skupu tokenu finansowane czymś innym niż przychody. Chociaż te mechanizmy mogą napędzać marketing i podnosić cenę, nie zwiększają wartości samego protokołu. Rezultatem jest wysoka zmienność i brak odporności na ataki spekulacyjne oraz niekorzystne warunki rynkowe. Ironią jest, że optymalizacja pod kątem wysokiej ceny zwykle prowadzi do odwrotnego efektu. Zamiast tego powinieneś skupić się na minimalizowaniu zmienności, ponieważ sprzyja to zrównoważonemu wzrostowi.

Podażowa Strona Tokenomii

Tokenomia strony podażowej odnosi się do wszystkich mechanizmów, które wpływają na liczbę tokenów w obiegu i ich strukturę alokacji.

Chociaż podaż jest ważna dla projektowania tokenomii, nie jest tak znacząca, jak wielu ludzi myśli. Mechanizmy takie jak staking czy spalanie powinny być zaprojektowane tak, aby wspierać użytkowanie produktu i nie kreują wartości same w sobie.

Ograniczona czy Nieograniczona Podaż

Założyciele przywiązują dużo uwagi do wyboru między ograniczoną a nieograniczoną podażą tokenu. Panuje powszechne przekonanie, że ustalenie maksymalnego limitu podaży zwiększa wartość obecnie krążących tokenów. Badania pokazują, że to nie ma większego znaczenia, a nawet tokeny bez ograniczonej podaży statystycznie radzą sobie nieco lepiej.

Stopa Inflacji

Projekty powinny dążyć do niskiej, stabilnej inflacji. Z wyjątkiem gdy roczna stopa inflacji przekracza 100%, istnieje bardzo mało korelacji między tempem zmian podaży a ceną tokenu. Z tego powodu zaleca się dostosowanie emisji tokenów w sposób, który sprzyja aktywności w protokole. Rozsądna stopa inflacji, która nie wpłynie na cenę, mieści się w przedziale 1-5% miesięcznie.

https://tokenomics-guide.notion.site/2-5-Supply-Policy-ff3f8ab217b143278c3e8fd0c03ac137#1c29b133f3ff48a9b8efd2d25e908f5c

Alokacja

Standard w branży wygląda w przybliżeniu w ten sposób:

https://lstephanian.mirror.xyz/_next/image?url=https%3A%2F%2Fimages.mirror-media.xyz%2Fpublication-images%2FDnzLtQ1Nc9IIObEpyJTTG.png&w=3840&q=75
https://www.liquifi.finance/post/token-vesting-and-allocation-benchmarks

Popytowa Strona Tokenomii

Strona popytowa tokenomii dotyczy subiektywnej chęci ludzi do kupowania tokenów. Powody mogą być różne. Może to być ze względu na użyteczność tokenów, spekulacje, lub zachęty finansowe zapewnione przez twój protokół. Czasami ludzie działają irracjonalnie, więc popyt na tokeny musi być rozważany w kontekście ekonomii behawioralnej.

Rola Incentyw

Podstawowym bodźcem, który napędza popyt na twój token, powinna być jego użyteczność. Użyteczność tokena to jego realne zastosowanie lub sposób, w jaki przechwytuje wartość generowaną przez użytkowanie twojego produktu. Staking, zapewnianie płynności, polityka deflacyjna i inne mechanizmy kontroli podaży mogą wspierać akumulację wartości tokenów. Powszechnym sposobem są skupy tokena finansowane z przychodów. Projekty mogą używać zebranych opłat, aby kupować swoje tokeny na zdecentralizowanych giełdach (DEX-ach). Kupione tokeny można spalić (burning) lub przeznaczyć do funduszu na dalszy rozwój projektu.

Jak zaprojektować incentywy

  • Uczyń je namacalnymi. Jeśli chcesz promować pożądane zachowania w ekosystemie, musisz zapewnić rzeczywiste nagrody. Ludziom nie zależy na prawach do zarządzania, ponieważ te prawa nie przekładają się na żadną wartość pieniężną. Z drugiej strony, dbają o nagrody za staking, które mogą sprzedać z zyskiem.
  • Uczyń je łatwymi do zrozumienia. Jeśli chcesz zachęcać lub zniechęcać do określonych zachowań użytkowników, powinieneś jasno wyjaśnić, jak działają incentywy. Użytkownicy często nie mają czasu, aby zagłębiać się w Twoją dokumentację techniczną. Jeśli nie zrozumieją, jak działa Twój produkt, to z niego nie skorzystają.
  • Testuj, testuj, testuj. Jeśli nie przetestujesz, jak różne zachęty balansują twój protokół, to narażasz się na upadek w stylu terra-luny.

Podsumowanie

Prawidłowe zaprojektowanie tokenomii projektów nie jest łatwe. Mimo że może się intuicyjnie wydawać, że wybór różnych incentyw i parametrów zadziała, jest to powód, dla którego wartość tokenów projektów często spada do 0. Istnieją jednak sprawdzone i przetestowane praktyki projektowe. Zostań z nami, aby je poznać!

Jeśli szukasz sposobu na zaprojektowanie zrównoważonego modelu tokenomicznego dla swojego projektu DeFi, proszę skontaktuj się z nami pod adresem contact@nextrope.com. Nasz zespół jest gotowy, aby pomóc Ci stworzyć tokenomię, która pomoże twojemu projektowi w długoterminowym wzroście.

FAQ

Czym jest tokenomia?

  • Tokenomia odnosi się do studiowania i analizy ekonomicznych cech kryptograficznego tokenu, kluczowych dla finansowania i sukcesu projektów blockchain.

Jakie są najważniejsze zasady projektowania tokenomii?

  • Podstawowe zasady obejmują zapewnienie użyteczności tokenów, analizę porównawczą projektów oraz dążenie do minimalizowania zmienności w celu wspierania zrównoważonego wzrostu.

Jak popyt i podaż wpływają na tokenomię?

  • Strona podażowa obejmuje mechanizmy takie jak ograniczanie podaży tokenów lub dostosowywanie stóp inflacji, podczas gdy strona popytowa koncentruje się na tworzeniu autentycznej użyteczności i incentyw dla posiadaczy tokenów.

Jakie są częste pułapki popełniane przy projektowaniu tokenomii?

  • Najczęstsze problemy występują, gdy główną funkcją tokenu jest transfer wartości, a nie wspieranie tworzenia wartości. (np. możesz stakować bezużyteczny token, aby otrzymać więcej tego bezużytecznego tokenu)

Jak tokenomia może być testowana przed wypuszczeniem produktu?

  • Tokenomię można testować, konstruując modele stochastyczne i uruchamiając dużą liczbę losowych symulacji.